Garść statystyk
Jako że mijam właśnie 1300. wpis na blogu (dacie wiarę?), odkurzyłem mój programik do badania statystyk, bo wiadomo, jak nie ma żadnego ciekawego tematu w sezonie ogórkowym, to robi się podsumowania i analizy (ostatnie takie podsumowanie robiłem cztery lata temu). Zatem garść ciekawostek na temat bloga Ladaco:
Całkowita liczba wpisów | 1301 |
Średnia liczba wpisów rocznie | 143 |
Najobfitszy rok | 2015 (298 wpisów) |
Najobfitszy miesiąc | czerwiec 2016 (35 wpisów!) |
Średnio najwięcej wpisów | maj (około 18) |
Średnio najmniej wpisów | grudzień (około 10) |
Średnia liczba wyświetleń dziennie | 58 |
Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu | 1 849 |
Łączna liczba wyświetleń | 227 647 |
Najpopularniejszy wpis | Rysowanie komiksów bez rysowania (18 398 odsłon) |
Liczby liczbami, ale kiedy sobie uświadomię, że w 2015 roku prawie codziennie coś publikowałem, a w czerwcu 2016 - nawet więcej niż raz dziennie... Czyste szaleństwo! Doprawdy, nie mam bladego pojęcia, skąd brałem na to czas.
Pewne wyjaśnienie należy się powyższemu wykresowi - jak byk widać na nim rok 2008 i kilka wpisów z niego. Wpisy te są obecnie ukryte i związane z wcześniejszym "profilem" bloga, który miał być wypełniony recenzjami filmów i seriali, a ostatecznie - z powodu braku czasu - został zawieszony. Po reaktywacji poszedłem bardziej w stronę grafiki i fotografii, więc bez żalu porzuciłem tamtych kilka wpisów, zachowując je jedynie w archiwum "na pamiątkę".
Naturalnie, nie są tu uwzględnione statystyki bloga Gadesound, który jest ukierunkowany na muzykę i traktuję go oddzielnie. W sumie zastanawiałem się ostatnio nad przejściem z blogami do Wordpressa, gdzie można by to wszystko jakoś zgrabnie połączyć, posegregować i uporządkować, po czym mieć wszystko w jednym miejscu, ale jak sobie tylko uświadomię, ile z tym byłoby roboty, robi mi się gorąco i zupełnie tracę zapał. Zatem chwilowo pozostaję na platformie od Google'a.
Komentarze
Prześlij komentarz