Czas statystyk coraz bliżej

Koniec roku tuż, tuż, a wraz z nim czas sporządzenia dorocznej statystyki blogów. Już w zeszłym roku pokazałem narzędzie, którym sobie ułatwiam życie. A że ostatnio udało mi się przecież ulepszyć program do zarządzania podkastami, postanowiłem podobną metamorfozę zastosować do analizatora blogów. Tym razem jednak nie przepisywałem programu od zera, tylko zająłem się kilkoma usprawnieniami i kompletną zmianą wyglądu.

Poniżej możecie porównać, jak wyglądał program "przed", a jak wygląda "po":

Oprócz wyglądu dodałem zakładkę, w której mam listę linków do wszystkich grafik, jakie opublikowałem na blogach (i co najważniejsze, mogę je sobie pobrać na żądanie). Zmieniłem statystyki, aby były bardziej czytelne. Ulepszyłem też działanie funkcji wyszukującej frazę - teraz nie tylko filtruje ona drzewko bloga, ale też zaznacza szukaną frazę w treści wybranego posta. A żeby szybko móc wskoczyć do edytora posta, pojawił się odpowiedni link - wystarczy, że w niego kliknę i już mam post otwarty do edycji w przeglądarce.

Głównie jednak faktycznie chodziło mi w powyższej przeróbce o wygląd, bo dotąd poprzestawałem na standardowych kontrolkach windowsowych. A że ogólnie bardzo lubię ciemne motywy i wygodniej mi się w nich pracuje, to postanowiłem tak pozmieniać wygląd kontrolek, by przestały wyglądać zgrzebnie. Wymagało to pewnej gimnastyki i poznania nowego fragmentu biblioteki Swing, ale ostatecznie wynik podoba mi się nawet bardziej niż w przypadku Kastera.

No, to się pochwaliłem, statystyk zaś nadal nie ma. To znaczy, są, ale jeszcze nie ostateczne. Rekordów żadnych w tym roku nie będzie, ale stwierdzam, że to dobrze, bo przeskoczenie zeszłorocznego wyniku wymagałoby pisania prawie dwóch postów dziennie. A przyznacie, że to już byłaby spora przesada.

Komentarze