Cyfrowa przyjemność w podróży

Całkiem niedawno pisałem podsumowanie roku korzystania ze smartfona. Zabrakło w nim szerszego opisu dość błahego działu, jakim są gry - a na graniu "mobilnym" spędzam więcej czasu niż na graniu "stacjonarnym", na komputerze. W większości są to typowe zabijacze czasu, które umilają oczekiwanie lub podróż, niemniej postanowiłem przedstawić własną listę, bo wypróbowałem wielokrotnie więcej tytułów (każda z poniższych gier występuje w sklepie Google'a w co najmniej kilkunastu odmianach od różnych producentów - mam na myśli samą pomysł, ideę, choć i wykonanie często jest bardzo podobne). Jak to w przypadku aplikacji mobilnych, zdecydowana większość zamiast pobierania opłat wyświetla reklamy. Często można się takich reklam pozbyć za symboliczną opłatę 5-10zł, na co w kilku przypadkach się zdecydowałem.

Sudoku

genina.com

No, łamigłówka sudoku - kto lubi, ten lubi. Różne poziomy trudności, zapisywanie rekordów (czasowych) i łatwe uzupełnianie - to wszystko przekonało mnie do tej właśnie wersji. Jest szybka, bezproblemowa i to chyba najczęściej uruchamiana gra w mojej kolekcji.

Symmetry

Platonic Games

Szatański pomysł: mamy podzieloną na pół planszę i widoczny po jednej stronie wzór. Jedyne, co musimy zrobić, to odzwierciedlić go po drugiej stronie. Zadanie początkowo jest proste (czy wręcz banalne), ale dość szybko "mózg zaczyna się lasować" i wcale już tak łatwo nie jest.

Hocus

gembra.in

Znacie "figury niemożliwe"? Tutaj musimy po takich figurach przeturlać czerwoną kostkę, aż wpadnie do końcowego otworu. Zadanie jest trudne głównie z tego powodu, że mózg nieco buntuje się, widząc geometrię niezgodną ze znaną rzeczywistością. Ale do ogarnięcia.

Rise Up

Serkan Özyılmaz

Korzystam z tej gry sporadycznie, bo generalnie nie lubię zręcznościówek, ale zauroczyła mnie prostota pomysłu. Bały, biały balonik unosi się ku chmurom, a my musimy oczyszczać mu drogę, bo czyha na niego mnóstwo "przeszkadzajek". Tylko tyle i aż tyle.

Bubble Shooter Legend

BubbleJoy

Pomysł stary jak świat - strzelamy kolorowymi kulkami do kolorowych kulek, a jeśli zetkną się przynajmniej trzy tego samego koloru, wybuchają i robią miejsce kolejnym. Podobnych gier są setki, jeśli nie tysiące i wcale nie twierdzę, że Bubble Shooter Legend jest najlepszą z nich - ale gra się przyjemnie, a wyzwań jest sporo.

Magnetic balls puzzle game

100500games.org

Kolejna gra "kulkowa" - ale choć podstawowa zasada zderzania przynajmniej trzech kul o identycznym kolorze pozostaja w mocy, to dodatkowo kulki są magnetyczne i przyciągają się wzajemnie, co zwiększa nasze możliwości, a jednocześnie czasem bardzo utrudnia życie. Bardzo miłe wykonanie - zbiór kulek porusza się bardzo realistycznie i można próbować wykorzystać ich ruch do swoich celów.

Gems Journey

Smoote Mobile

Jedna z moich ulubionych gier, a jednocześnie jedna z najbardziej frustrujących. Frustrują reklamy (których nijak nie można się pozbyć, nie ma wersji płatnej) i... poziomy "na czas". Ale pomijając te niedogodności, gra dostarcza mnóstwa satysfakcji i jest bardzo ładna.

Wykreślanka

Word Search Puzzles

Taka typowa gra "gazetowa" - dostajemy mieszankę liter i trzeba wśród nich wypatrzyć konkretne słowa. Bardzo porządnie zrobiona gra - prosta, czytelna i łatwa w obsłudze (co nie znacz, że łatwa w ogóle). Warto poćwiczyć, zwłaszcza poszukiwania słów napisanych wspak dostarczają adrenaliny.

Traffic Raider

Soner Kara

To gra "dla córki" - sam w nią nie gram, ale córka bardzo lubi. Ciekawy jest system sterowania - motocyklem sterujemy, przechylając smartfon w prawo i lewo. Takie sobie jeździdełko i jedyne, co mi przeszkadza, to obecne w każdym miejscu aplikacji zakupy. Kupować można trasy, motocykle, dodatki, życia itd. Ceny zaś - w odróżnieniu od większości gierek na telefon - są całkiem spore.

Sea Battle: War Thunder

Art bit

Ach, moje ulubione łodzie podwodne! W grudniu opisywałem SinkSub Pro na komputer stacjonarny, Sea Battle jest zaś rozwinięciem tej idei na smartfony. Pływamy sobie niszczycielem i zrzucamy bomby głębinowe na krążące pod nami okręty podwodne. Dostępnych broni i gadżetów jest dużo więcej niż w SinkSub Pro, a sama gra dostarcza sporo rozrywki. Mimo że sporo zależy od zręcznych palców, równie wiele zależy od planowania, gdzie i jak zrzucić bomby i jak zebrać wszystkie bonusy. Bardzo satysfakcjonujące.

Lunar Mission

Puppet Games

Kiedyś na ośmobitowe Atari była gra Lunar Landing, której wariację nawet swego czasu napisałem w Delphi. Tutaj wraca pomysł sterowania wątłym stateczkiem za pomocą dwóch oddzielnie uruchamianych silników. Zadanie jest - tradycyjnie - proste. Trzeba pojazd przeprowadzić z punktu A do punktu B. Trzy klasy pojazdu (różniące się masą i bezwładnością) i dziesiątki labiryntów.

Particle Flow

Nicolas Faralli

A na koniec coś, co jest czystą rozrywką, a nie jest grą. To "system cząsteczkowy". Dotykacie ekran palcami, a spod palców zaczynają lecieć kolorowe cząsteczki. Łączą się z innymi, zmieniają kolory, żyją. Fascynujące w oglądaniu - to również "zabawka", którą mam w telefonie dla mojej córki. Ale nie ma się co oszukiwać - też czasem lubię się na to pogapić.

Komentarze