Opuszczone miejsca
Wczoraj znalazłem coś bardzo inspirującego - kanał YT człowieka, który buduje dioramy opuszczonych miejsc, by nakręcić w nich krótkie ujęcia filmowe. Nie ma tych filmików na razie dużo, ale tym bardziej warto im się przyjrzeć.
Po pierwsze, warto zobaczyć w ogóle efekty - są bardzo ciekawe, głównie ze względu na pracę światła i wygenerowany dym. I chociaż dioramy nie są na tyle precyzyjne, by faktycznie uwierzyć, że oglądamy prawdziwe wnętrza, to i tak robią duże wrażenie.
Sama budowa także jest przedstawiana "od kuchni", czyli mamy cięcie elementów, klejenie ich (gdzież bylibyśmy, gdyby nie pistolety do kleju na gorąco?), malowanie, postarzanie. Wszystko musi być wykonane bardzo starannie, bo będzie filmowane w powiększeniu, więc niedoróbki rzucą się w oczy. Autor używa często jakichś gotowych mebelków (nie klei wszystkiego sam) i w sumie się zastanawiam, czy to są zabawki, czy jakieś modele 3D czy jeszcze coś innego (jeszcze nie przejrzałem od A do Z wszystkich filmików, może w którymś o tym opowiada).
No i na koniec jest jeszcze pokazana "kuchnia" filmowa - czyli jak się taką dioramę ustawia, jak się ją oświetla i jak pracuje kamera, aby wydobyć jak najwięcej z maleńkich wnętrz.
Naprawdę ciekawa sprawa - a inspirująca o tyle, że aż się zacząłem zastanawiać, czy też nie spróbować podobnej sztuczki. Gdybym tylko miał tyle wolnego czasu, ile chciałbym mieć!... A może Wy macie?
Komentarze
Prześlij komentarz