[O] Adam Kay - Twoja anatomia

O tej książce dowiedziałem się przypadkowo, z kanału Miecia (swoją drogą, Mieciu jest chyba jedyną znaną mi osobą, dla której przeklinanie jest tak naturalne, że mnie nie razi - a generalnie nie cierpię wulgaryzmów). No, ale to nie o Mieciu, tylko książce. A ta wydała mi się na tyle interesująca, ze zamówiłem dla Perełki, która ostatnio miała bardzo dużo frajdy z tego, że dostała (na życzenie) plastikowego kościotrupa, zwanego teraz swojsko Kostek. I okazało się, że to strzał w dziesiątkę.

Książka bowiem w sposób swobodny i niezobowiązujący przedstawia chyba wszystko, związane nie tylko z anatomią, ale i fizjologią człowieka - od poczęcia aż po śmierć. Oczywiście, nie jest to podręcznik biologii, ale póki co nie odkryłem żadnych rażących błędów - co w sumie nie dziwi, bo autor jest lekarzem, więc (jak zakładam) zna się na temacie lepiej ode mnie.

Dla dziecka "Twoja anatomia" jest interesująca także dlatego, że są tu działy z odpowiedziami na pytania, zadawane przez młodych ludzi, np. czy paznokcie u dłoni rosną szybciej niż te u stóp? ile kości mamy w dłoni? Który mięsień jest przyczepiony do człowieka tylko jedną stroną? Bardzo ciekawe i faktycznie czasem sam sobie niektóre pytania zadawałem - a tu proszę, od razu z fachowym (chociaż czasem nie) wyjaśnieniem.

Oprócz ciekawych pytań znajdują się w każdym dziale rozdziały "Prawda/Fałsz", które szczególnie upodobała sobie Perełka. Są to pytania, często związane z krążącymi mitami, na które trzeba odpowiedzieć "prawda" lub "fałsz". Autor podaje następnie prawidłową odpowiedź wraz z komentarzem. Dzięki temu dowiecie się np. czy kichnięcie z otwartymi oczami spowoduje wypadnięcie gałek ocznych albo podczas ciąży kobiecie powiększają się stopy.

Wszystko to okraszone jest komentarzami robota-narratora (oraz jego psa) i zabawnymi rysunkami (kapitalnie sportretowane organy, np. serce, płuca, nerki, mózg). Sprawia to, że bardzo dużo wiedzy przemycane jest w trakcie zabawy - ale warunek jest taki, że dobrze jest po prostu czytać razem z dzieckiem i raczej nie po kolei, strona za stroną, ale znajdować różne ciekawe miejsca.

Książkę oczywiście polecam, zwłaszcza rodzicom dzieci w wieku 8-10 lat, choć nie będę ukrywał, że i dorośli mogą się z niej sporo dowiedzieć (zwłaszcza w kontekście rozprawienia się pokutującymi mitami!). W dodatku książka kosztuje mniej niż 30zł (papierowe wydanie), więc nie ma się co zastanawiać.