[S] Galopada numer dwa
Trzeba przyznać, że zimną jesień mamy tego roku. Ładną, słoneczną (noo...), ale zimną. Tak że do lasu, to w polarku już albo i w wiatrówce. Niestety, z liściami jest coraz gorzej - coraz trudniej znaleźć idealne okazy, bez plamek, nadżerek i innych skaz. Grzybów też nie widać, pewnie za zimno, albo i wyzbierane, bo las gromadnie (i coraz gromadniej) odwiedzany przez (coraz liczniejszych) mieszkańców (coraz liczniejszych) osiedli. Ot, jesień...
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/210 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/125 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/28000 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/2900 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/1000 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/550 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/125 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/125 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/850 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1.8, Czas: 1/26000 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Na razie jeszcze jest pięknie, ale fakt - liście w fatalnym stanie.
OdpowiedzUsuńU nas wczoraj już się zrobił taki szarobury dzień, do tego zimny. Zresztą, przymrozki są codziennie od soboty, więc lato definitywnie odeszło w niepamięć. Pewnie zdarzy się jeszcze kilka ciepłych dni, ale raczej trzeba już powyjmować z szaf kurtki, czapki i szaliki ;)
Usuń