[W] Stolik z drzewa
Wbrew pozorom, tytuł nie zawiera błędu (poprawnie powinno być "z drewna"). Bo to faktycznie jest stolik zrobiony z drzewa, a konkretnie z olszy czarnej, która musiała być wycięta. Sterczące pnie stały się "nogami" ogrodowego stolika do prac wszelakich.
Generalnie zbudowanie takiej konstrukcji nie było bardzo skomplikowane - najgorsza część nastąpiła już po skręceniu i pomalowaniu impregnatem blatu. Trzeba było za pomocą piły ręcznej wypoziomować całą konstrukcję (nie chciałem mieć żadnych podkładek, zakładek, wypełniaczy itp.) Ostatecznie udało się to i blat trzyma poziom.
Drugi problem pojawił się już podczas ostatecznego montażu - nie miałem dostatecznie długiego wiertła, żeby w pniach zrobić odpowiednio głębokie otwory na wkręty. W efekcie wkręty weszły niemal na całą długość, pozostawiając jakieś 1,5 cm nad blatem. Próby dokręcenia ich spowodowały kompletną dezintegrację mojego klucza z grzechotką (ale fakt, że kupowałem go do innych celów i kosztował coś z 10zł, więc nie dziwota, że poległ po przyłożeniu konkretnej siły). Zmieniłem narzędzie na bardziej odpowiednie i wreszcie żaden z wkrętów już nie wystawia swojego łba ponad powierzchnię blatu.
Zobaczymy teraz, czy po pierwsze, impregnat okaże się wystarczający, a po drugie - czy takie pnie żywego do niedawna drzewa nie będą sprawiać problemów, na przykład deformując blat. Chwilowo jest dobrze.
Ładny, chociaż wiadomo - drzewa zawsze żal.
OdpowiedzUsuńTen płot/mur/gabiony czy cóś, to Wasze czy sąsiedzkie? Fosa też jest?:)))
No żal, ale właśnie ten mur to nie nasz, a drzewo napierało. W dodatku sąsiedzi po drugiej stronie parkują samochody, więc, gdyby podczas jakiejś wichury drzewo padło na mur, a mur na auta, to byśmy słono zapłacili :(
Usuń