[S] Zoologiczny misz-masz
Jak na rodzinną pierwszomajową przechadzkę po ZOO przystało, powstałe zdjęcia są raczej z gatunku przypadkowo-akurat-pasujących. Chyba jedynie pelikany zatrzymały mnie na dłużej, przez co powstała osobna mini-seria. Reszta to zwykłe pstryki, ale w końcu długi weekend, więc może ktoś znajdzie czas do przejrzenia ich. A może nawet pojawi się ktoś, komu - tak jak mnie - podoba się ropucha? Kto wie?
Na zwierzątka też się miło patrzy. To niebieskie oczywiście najpiękniejsze.:)))
OdpowiedzUsuńAle ropucha też urocza. Nie próbowałeś pocałować?:)))