[W] Wymiana tapicerki w krzesłach

Kupiliśmy ostatnio większy stół z ośmioma krzesłami. Ze względów ekonomicznych cały zestaw wprawdzie solidny, ale z drugiej ręki. Elementy drewniane w zasadzie w nienagannym stanie, jednak tapicerka na krzesłach miejscami powycierana, a niemal w każdym wypadku pobrudzona tak, że nie da się, niestety, doprać. Powstała zatem decyzja, żeby wymienić obicia - co może być w tym trudnego?

Zanim zamówiliśmy materiał, dokonałem próby zdjęcia najbardziej zniszczonego obicia, żeby się przekonać, czy to w ogóle ma sens. Początkowo próbowałem zszywki wyciągać nożykiem, ale w obawie o palce szybko wymieniłem go na śrubokręt (do podważania) i kombinerki (do wyjmowania). Nie do wiary, iloma zszywkami takie obicie jest przymocowane do siedziska! Wyciągałem i wyciągałem, wreszcie - po 45 minutach! - wyjąłem ostatnią zszywkę... Czyli, zaokrąglając, cały komplet zająłby mi cały dzień roboczy!

Przy okazji wizyty w markecie budowlanym postanowiłem poszukać jakiegoś wygodniejszego narzędzia - i rzeczywiście, w dziale, gdzie można kupić zszywacze, był także "wyciągacz zszywek". Niedrogi, więc wziąłem. W praktyce okazało się, że przyspiesza pracę o połowę, no i nie musiałem już żonglować śrubokrętem i kombinerkami.

Po dojściu nowego materiału wycięliśmy nowe obicie na wzór starego i wziąłem się za przyszywanie go do siedziska. Szło niesporo, bo sprężynę w zszywaczu trzeba było dokręcić prawie do maksimum, by był w stanie wbijać zszywki "ósemki", jednak w końcu się udało i po kolejnej godzinie dysponowaliśmy pierwszym, wyglądającym jak nowe krzesłem.

Wiele godzin jeszcze musiało minąć, zanim wymiany doczekały się wszystkie krzesła, ale efekt był tego wart. No i nowe doświadczenie zdobyte, choć powiem Wam na ucho, że chyba nie namówilibyście mnie na zrobienie tego po raz drugi. Moja dłoń cierpi do tej pory.

Komentarze

  1. A u nas będzie się szykować wymiana tapicerki w krzesłach. To jak? Jesteś chętny?

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę. Dobrze wiedzieć...:)))
    U moich rodziców wymienialiśmy kiedyś obicia na bardzo starych meblach. Solidne, ciężkie. Tapicer po tej robocie zaczął sobie dopisywać na wizytówce: konserwacja zabytków.:)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz