[W] Podstawka pod słoik

Dostałem ostatnio bojowe zadanie przygotowania podstawki pod słoik. Czy może bardziej pod słój. Dziewczyny postanowiły hodować ślimaki i w wielkim szklanym słoju przygotowały im mały "ogródek". Żeby jednak ślimaki mały więcej miejsca, słój musi leżeć na boku, a wiadomo, że zgodnie z niepisanym prawem Murphy'ego, "każdy położony na boku słoik dąży do osiągnięcia poziomu podłogi". Więc potrzebna jest podstawka, na której słój można bezpiecznie położyć.

Wersja 1.0

Pierwsza wersja była gotowa stosunkowo szybko, bo zrobiłem ją po prostu z czterech odcinków listew. Sklejone ze sobą i troszkę oszlifowane, stanowiły całkiem pewne podparcie słoja, który przestał wykazywać tendencję do turlania się na boku. Ale wersja ta nie spełniała moich oczekiwań, ehm, estetycznych. Zamarzyło mi się - zgodnie z wizją Żony - żeby słój na podstawce wyglądał trochę jak butelka z miniaturą okrętu. Czyli dwie deseczki z półokrągłymi wycięciami, dającymi solidne podparcie słojowi.

Wersja 2.0

Wziąłem się zatem do pracy - tym razem wybrałem nieco szersze listwy i po zmierzeniu średnicy słoja narysowałem na nich odpowiednie wycinki okręgu. Jako że nadal nie posiadam piły włosowej, do uzyskania okrągłych wcięć musiałem posłużyć się pilnikiem zdzierakiem, całkiem jak przy "produkcji" drewnianych noży. Zawczasu jednak przygotowałem wcięcia pod listwy wzdłużne, żeby później nie martwić się o mocowanie elementu podczas cięcia piłą.

Przygotowane listwy z wcięciami złożyłem wstępnie, żeby sprawdzić, czy wszystko pasuje jak trzeba. Teraz można było przystąpić do pracy pilnikiem. Na wszelki wypadek z kartonu wykonałem sobie okrągły wykrój, który mogłem dopasowywać do powstających kształtów, żeby wiedzieć, gdzie należy jeszcze coś spiłować.

Na koniec pozostało wyszlifować wszystkie elementy i zmontować, po czym zakonserwować olejem. Podstawka gotowa i ślimaki nie muszą już żyć w stresie, że ich świat stoczy się w mroczną przepaść.

Komentarze

  1. A jak tam ślimaki się mają w słoiku z nowymi podstawkami? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie czekałem cały weekend, bo Perełka miała robić porządki, ale chyba przez zamieszanie ze stołem ostatecznie nie zrobiła...

      Usuń

Prześlij komentarz